Rynek energii zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej – ceny prądu i gazu skaczą, a przedsiębiorcy są zostawieni sami sobie. Właśnie dlatego stworzyliśmy platformę Ogarniamprad.pl – aby ułatwić dostęp do uczciwych ofert, sprawdzonych sprzedawców i przejrzystych decyzji.
Ale nie chodzi tylko o technologię. Chodzi o społeczność. Bo razem możemy więcej.
Rynek energii w Polsce to coraz większe wyzwanie – rosnące ceny prądu i gazu, nieprzewidywalność ofert, skomplikowane umowy i brak przejrzystości. W tej rzeczywistości właściciele małych i średnich firm są zdani głównie na siebie. A przecież nie każdy ma czas i zasoby, by analizować dynamiczny rynek energii.
Dlatego powstała platforma Ogarniamprąd.pl – miejsce, które ma uprościć proces zakupu energii i gazu. Ale nie chodzi tu tylko o technologię czy indywidualne doradztwo. Chodzi przede wszystkim o społeczność przedsiębiorców, którzy chcą działać mądrzej – razem.
Nie jesteśmy kolejną porównywarką cen energii. Chcemy stworzyć realną wartość – dla firm, które codziennie muszą podejmować decyzje wpływające na ich koszty i bezpieczeństwo energetyczne.
Budując społeczność wokół Ogarniamprad.pl, wierzymy, że:
Ogarniamprad.pl to platforma online, która łączy sprzedawców energii i gazu z odbiorcami końcowymi, czyli głównie z właścicielami firm z sektora MŚP. Każdy zarejestrowany użytkownik otrzymuje darmowe konto oraz wgląd w oferty od różnych sprzedawców. Dodatkowo ogarniamprad.pl pomaga weryfikować faktury i zgodność rozliczeń, co może doprowadzić do korzystnej optymalizacji kosztów za energię bez zmiany sprzedawcy.
Co możesz zrobić na platformie już teraz?
Chociaż model subskrypcyjny jeszcze nie wystartował, już teraz zapraszamy firmy do korzystania z platformy i budowania z nami społeczności. To moment, kiedy możesz mieć realny wpływ na kształt narzędzia, które ma służyć właśnie Tobie.
Co zyskasz?
W kolejnych miesiącach planujemy uruchomienie subskrypcji, która będzie jedynym źródłem finansowania platformy. Dzięki temu nikt nie będzie wpływał na to, jakie oferty pojawiają się na stronie. Płacisz tylko wtedy, kiedy widzisz realną wartość.
Jeśli prowadzisz firmę i chcesz mieć większą kontrolę nad kosztami energii, a jednocześnie cenisz przejrzystość i niezależność – to jesteś we właściwym miejscu. Zarejestruj się na Ogarniamprad.pl i bądź częścią społeczności, która zmienia rynek energii na lepsze. Dołącz do naszej społeczności do końca czerwca 2025, a w ramach darmowych działań doradczych, zweryfikujemy Twoje faktury za prąd i spójność rozliczeń. Nic nie płacisz, a możesz tylko zyskać! Wystarczy założyć konto na Ogarniamprad.pl i uzupełnić swój profil – my zajmiemy się oceną faktur i doradzimy, jak można zoptymalizować koszty.
Masz pytania? Napisz do nas lub zadzwoń pod numer +48 530 882 680. Nasi doradcy czekają na wiadomość i chętnie pomogą znaleźć rozwiązanie dla Twojej firmy.
Działając na rzecz bardziej zrównoważonego i efektywnego systemu energetycznego Unia Europejska wdrożyła Dyrektywę 2019/944. Zawarte w niej regulacje dotyczące wspólnych zasad dla wewnętrznego rynku energii zostały również wprowadzone do polskiego prawa przez nowelizację Prawa energetycznego. Od sierpnia 2024 r., odbiorcy energii elektrycznej zyskali nowe prawa, a Urząd Regulacji Energetyki (URE) nowe obowiązki, w tym m.in. bezpłatny dostęp do porównywarki cen energii elektrycznej i paliwa gazowego. Dzisiaj sprawdzimy jak porównywarka energii URE realizuje wymagania i czy jest narzędziem pomocnym przedsiębiorcom – MŚP- przy zakupie energii elektrycznej.
Nowelizacja Prawa energetycznego, która weszła w życia 7 września 2023 miała na celu stworzenie zintegrowanych, konkurencyjnych, ukierunkowanych na potrzeby konsumenta, elastycznych, uczciwych i przejrzystych rynków energii elektrycznej w Unii Europejskiej.
Zgodnie z Dyrektywą, państwa członkowskie zostały zobowiązane do zapewnienia bezpłatnego dostępu do co najmniej jednej porównywarki ofert sprzedawców energii elektrycznej dla małych firm zużywających do 100 MWh rocznie oraz dla gospodarstw domowych. Dyrektywa nie ogranicza ani liczby ani rodzaju operatorów porównywarek. Ale wprowadza system znaków zaufania, które właściwy organ przyznaje autoryzowanym operatorom potwierdzając w ten sposób ich wiarygodność i zdolność do oferowania narzędzi pozwalających na świadome podejmowanie racjonalnych decyzji,
W Polsce, obowiązek udostępnienia darmowej porównywarki ofert energii elektrycznej został powierzony Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Polska skorzystała z odstępstwa przewidzianego w art. 14 ust. 6 Dyrektywy 2019/944, które pozwala na niewprowadzanie systemu znaków zaufania, jeśli narzędzie porównawcze jest oferowane przez organ publiczny i spełnia określone wymagania.
Udostępniona MŚP i obywatelom porównywarka energii elektrycznej powinna być narzędziem, które spełnia następujące wymagania:
Wiedząc to wszystko, sprawdźmy jak działa porównywarka URE, czy spełnia wymagania oraz najważniejsze, czy jest narzędziem praktycznie wspierającym przedsiębiorców MŚP.
Porównywarka cen energii elektrycznej Urzędu Regulacji Energetyki jest bezpłatnym narzędziem online, które ma na celu ułatwić przedsiębiorcom z sektora MŚP oraz odbiorcom indywidualnym znalezienie najkorzystniejszych ofert sprzedaży energii elektrycznej.
Narzędzie adresowane jest do mikroprzedsiębiorców, których roczne zużycie energii nie przekracza 100 MWh. Porównywarka URE prezentuje w jednym miejscu aktualizowane oferty sprzedaży energii elektrycznej, co z założenia powinno pozwolić na szybkie i łatwe porównanie ofert różnych sprzedawców.
W rzeczywistości porównywarka URE to pliki w formacie .xlsx Znajdziemy je na stronie maszwyobr.ure.gov.pl. Dostępne są dwa pliki: Porównywarka ofert – gospodarstwa domowe oraz Porównywarka ofert – mikroprzedsiębiorcy. Pod każdym plikiem jest data kiedy został udostępniony. Aby skorzystać z funckjonalności arkuszy kalkulacyjnych excel pliki należy pobrać na swoje urządzenie. Po pobraniu pliku mamy dostęp do arkuszy z zestawieniami ofert sprzedawców energii elektrycznej.
Po ściągnięciu i otwarciu pliku “Porównywarka ofert – mikroprzedsiębiorcy”, mamy dostęp do 4 arkuszy: arkusz Informacje wprowadzające do zestawienia ofert oraz 3 arkusze z ofertami sprzedaży energii elektrycznej – ceny stałe, ceny dynamiczne, ceny inne.
Arkusze z ofertami sprzedaży są zorganizowane na kształt tabel. Informacje z poszczególnych kolumn można sortować i filtrować – wybierając dane dostępne na liście wyszukiwania lub zaznaczając wartości. W arkuszach znajdziemy pola:
Przeglądanie ofert można prowadzić w oparciu o takie parametry jak: taryfa, opłaty stałe, okres obowiązywania umowy, okres wypowiedzenia, kary umowne. Warto podkreślić, że porównywarka dotyczy firm, których roczne zużycie energii elektrycznej nie przekracza 100 MWh.
URE jest zobligowany do tego, aby dbać o aktualność prezentowanych ofert sprzedażowych. W arkuszach porównywarki znajdziemy kolumnę “Termin obowiązywania/ważności oferty” i tutaj możemy filtrować pozycje przez konkretne daty. Oferty uwzględniają lata 2022 do 2026 roku. Bieżące oferty dotyczą umów z terminami obowiązywania do końca 2026 roku. Nie ma ofert na 2027 rok, nie wspominając o ofertach 2,3 czy 10 letnich. To pierwsza wada.
Porównanie cen stałych przy pomocy tabel URE jest jednoparametrowe – to druga, całkiem spora wada szczególnie dla mniejszych odbiorców. Zestawienia ofert można porównywać albo wg parametru ceny energii albo wg parametru opłaty stałej – opłaty handlowej. Czyli oddzielnie. Nie da się bez dodatkowej analizy oszacować łącznych kosztów ofert i porównać ich ze sobą. A ma to istotne znaczenie. Cena mnożona jest przez ilość MWh zużywanej energii elektrycznej a opłata handlowa przez liczbę miesięcy, na którą opiewa umowa. Ceny energii elektrycznej w pliku opublikowanym 28.02.2025 mieszczą się w przedziale cenowym od 0,4534 zł/MWh od 2,5949 zł/MWh netto. Wysokość opłaty handlowej waha się od 4 zł do 1 000 zł. A w przypadku niskiego zużycia energii to właśnie opłata handlowa lub jej brak decyduje o opłacalności oferty. Dodajmy, że w arkuszu mamy 374 pozycji.
Jeszcze trudniej będzie nam policzyć opłacalność ofert w arkuszu z “cenami dynamicznymi”, gdzie określane są tylko formuły cenowe wraz z narzutami handlowymi na cenę. Dotyczy to też ofert w arkuszu “ceny inne”, gdzie ceny kalkulowane są na podstawie wzorów lub metod wyznaczania ceny określonych w kolumnie “formuła cenowa”.
Rodzi się pytanie, jaka jest alternatywa dla porównywarki URE, która faktycznie pozwoli porównać oferty ze sobą w prosty i czytelny sposób?
Alternatywą jest platforma Ogarniamprad.pl. To autorskie narzędzie do dynamicznego – w czasie rzeczywistym – porównywania ofert sprzedawców i zakupu energii elektrycznej i paliwa gazowego zgodnie z własnymi preferencjami. Zbudowane właśnie z myślą o mniejszych odbiorcach energii, którym trudniej poruszać się w gąszczu zróżnicowanych ofert produktowych, zapisów umów czy procedur związanych ze zmianą sprzedawcy. Wystarczy bezpłatnie zarejestrować się na platformie i wgrać fakturę. Jeżeli masz dodatkowe preferencje, np. dotyczące e-fakturowania czy źródła pochodzenia energii również możesz to zaznaczyć. System automatycznie określi Twój profil zużycia energii i przypisze do Ciebie określone parametry wyboru ofert. To wszystko!
Na podstawie Twojego profilu zużycia energii i wskazanych preferencji, system dopasuje i wygeneruje oferty od sprzedawców. Automatycznie, w czasie rzeczywistym. Możesz łatwo porównać oferty i wybrać najlepszą, czyli taką która najlepiej spełnia Twoje oczekiwania – z umową na rok lub na dłuższy okres, z opłatą handlową lub bez, z zieloną energią lub nie, Możesz też dołączyć do grupowego zakupu jeśli jedynym parametrem wyboru jest cena. Opcji jest wiele. Ty decydujesz.
Zainteresowała Cię oferta? Nie musisz dzwonić do sprzedawcy – klikasz w ofertę i procedura zawierania umowy rozpoczyna się. Na każdym etapie jesteśmy do twojej dyspozycji. Wszystko w jednym miejscu, bezpiecznie i sprawnie.
To co? Wybierasz arkusze Excel czy One Stop Shop na Ograniamprad.pl?
Ministerstwo Finansów planuje przedłużyć wsparcie odbiorców energii elektrycznej na kolejny rok – 2025. To koszt rzędu 16 mld zł. Na dzisiaj brakuje 5-6 mld zł. Czy w takim razie odmrożenie cen prądu w 2025, nawet dla części odbiorców, jest możliwe? Zapraszamy do zapoznania się z komentarzem ekspertów platformy Ogarniamprąd.pl
Obecny system ochrony odbiorców domowych zostanie utrzymany. Dzięki ustawom o bonie energetycznym i cenie maksymalnej na poziomie 615 zł brutto/MWh ta grupa będzie uprzywilejowana i ich koszty energii nie powinny wzrosnąć. Pytanie co z tzw. odbiorcami wrażliwymi, samorządami, jednostkami usług publicznych – szpitalami, żłobkami, przedszkolami, szkołami oraz mikro, małymi średnimi przedsiębiorstwami, dla których rok 2025 może okazać się powrotem do rynku cen konkurencyjnych?
Czy odmrożenie cen prądu w 2025 może być dla nich korzystne? Dla większości przedsiębiorstw, tak. I to pomimo rezygnacji z utrzymania maksymalnej ceny energii elektrycznej na poziomie 693 zł/MWh. Dlaczego?
Po pierwsze, już dziś firmy mogą kupować energię elektryczną na cały rok 2025 i kolejne lata w cenie poniżej ceny maksymalnej – czyli za cenę niższą niż 693 zł netto/MWh. Od czasów wyborów, 15-10-2023, cena MWh energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii spada i dziś jest na poziomie 420,1 zł/MWh [dane z dnia 18-10-2024]. Na rynku sprzedawcy oferują energię elektryczną dla firm na rok 2025 w cenie detalicznej ok. 550 zł/MWh. Jest to cena za prąd o 143 zł niższa, niż cena maksymalna. Do tego można wybrać w 100% zieloną energię – pochodząca wyłącznie z odnawialnych źródeł energii.
Biorąc pod uwagę powrót do obliga giełdowego, czyli do sytuacji, w której całość, albo przynajmniej większość wytworzonej energii elektrycznej będzie sprzedawana za pośrednictwem Towarowej Giełdy Energii, może być jeszcze taniej. Powrót do obliga giełdowego to powrót do konkurencyjnego mechanizmu ustalania ceny energii elektrycznej i transparentnych cen dla wszystkich uczestników rynku. Stąd szansa na jeszcze niższe ceny.
Po drugie, rezygnacja z ceny maksymalnej to brak konieczności dopłat do cen przekraczających cenę maksymalną w formie rekompensat dla sprzedawców energii. To znacząca oszczędność środków z budżetu państwa – czyli naszych pieniędzy – i zdecydowanie niższe koszty całego systemu wsparcia. Niemniej po okresie czasowej beztroski firmy będą zmuszone do weryfikacji ich obecnych umów po to aby nie przepłacać za prąd – małe firmy często nawet nie mają świadomości, że stosowane przez sprzedawców stawki są stawkami standardowymi lub rezerwowymi i są fakturowane za energię na poziomie nawet 2 000 zł/MWh.
Po trzecie, przy zachowaniu mechanizmu ceny maksymalnej firmy nie wykazują chęci do poszukiwań konkurencyjnych ofert. A niska świadomość procedur związanych ze zmianą sprzedawcy wstrzymuje je przed podejmowaniem tego typu działań. Powrót do rynkowych cen to stworzenie warunków do zwiększenia aktywności po stronie sprzedawców – więcej zróżnicowanych i atrakcyjnych ofert – a przez to i celowości w podejmowaniu działań po stronie firm.
Na koniec wyjaśnienie dlaczego rezygnacja z mechanizmu mrożenia cen będzie korzystna dla większości firm, ale nie wszystkich. Pozbawione ochrony i możliwości działania pozostaną te przedsiębiorstwa, które mają umowy z 6 miesięcznym okresem wypowiedzenia na koniec roku kalendarzowego. Taki zapis skutkuje tym, że umowy – jeśli stawka energii elektrycznej przewyższa cenę maksymalną – mogą być rozwiązane do dopiero z końcem 2025 roku i firmy nie będą miały możliwości negocjacji ceny aż do 2026 roku. Ale to już kwestia, na którą trzeba zwracać uwagę przy podpisywaniu umowy.
Autorka: Danuta Staniszewska
Kontakt: LinkedIn
Jeżeli prowadzisz firmę i chcesz uzyskać dla niej najlepszą cenę energii na nadchodzący okres, zgłoś się do nas na darmową konsultację. Doradzimy jaka oferta cen prądu będzie najkorzystniejsza dla Twojej firmy.
Wypełnij formularz kontaktowy, a nasi eksperci przenalizują Twój przypadek i odezwą się do Ciebie.
Od kilkunastu tygodni różnego typu specjaliści rynku, dziennikarze i “influencerzy” prowadzą kampanie uświadamiające naród w sprawie rosnących cen energii. Politycy również prowadzą swoją narrację tak, by ugrać na temacie jak najwięcej. Tych ostatnich sobie darujemy bo choć mają najwięcej do powiedzenia, to często okazuje się, że najmniej rozumieją czego potrzebują przedsiębiorcy…
Od kilkunastu tygodni różnego typu specjaliści rynku, dziennikarze i “influencerzy” prowadzą kampanie uświadamiające naród w sprawie rosnących cen energii. Politycy również prowadzą swoją narrację tak, by ugrać na temacie jak najwięcej. Tych ostatnich sobie darujemy bo choć mają najwięcej do powiedzenia, to często okazuje się, że najmniej rozumieją czego potrzebują przedsiębiorcy…
No właśnie, przecież tu chodzi o polskich właścicieli małych i średnich firm, którzy „ciągną naszą gospodarkę i rynek pracy”. O ludzi działających w kraju, który ma przedostatnie miejsce jeśli idzie o przejrzystość prawa i coraz trudniejsze otoczenie makroekonomiczne. Wiele firm myśli o przeniesieniu sprzedaży do sieci, inni zastanawiają się jak podnieść konkurencyjność i wejść na nowe rynki, a jeszcze kolejni intensywnie nadrabiają 2020 rok, kiedy to światowa pandemia mocno zakłóciła łańcuchy dostaw, zamknęła wiele firm na długie tygodnie a państwa uznaniowo dotowały jednych, równocześnie pomijając drugich. Do tego należy dołożyć jeszcze kolejne wyzwanie, jakim są szybko rosnące koszty energetyczne.
Sporo tego.
A przecież przed nami poważne zmiany związane z wprowadzeniem „Polskiego Ładu”, który diametralnie zmieni zasady prowadzenia firmy dla jednoosobowych działalności gospodarczych i spółek cywilnych. Dobrze rozumiana przedsiębiorczość to nic innego jak przenoszenie strumienia zasobów o mniejszej efektywności do obszarów większej efektywności. Dzieje się to za przyczyną kreatywnego podejścia do procesów wykorzystania nowych technologii oraz elastycznemu i dynamicznemu dostosowaniu do ciągle zmieniającego się świata – tyle w teorii, ale jak to wygląda w praktyce?
Badania pokazują, że coraz bardziej nabiera na znaczeniu kooperacja i outsourcing procesów, źródeł, wiedzy oraz technologii i narzędzi. Wynika to z faktu, że coraz bardziej się specjalizujemy i potrzebujemy dostępu do zasobów, które ciężko uzyskać w niewielkim zespole pracowników. Od 2007 roku udział usług zewnętrznych w sektorze MSP znacząco się podniósł i proces ten coraz bardziej przyspiesza. Dziś większość firm korzysta z zewnętrznej księgowości, logistyki, usług IT, usług prawnych, finansowych, marketingowych oraz podwykonawców dysponujących technologiami specjalistycznymi. Coraz popularniejsze stają się również firmy doradcze, które oferują kompleksowe wsparcie w zakresie np. optymalizacji kosztów energetycznych przedsiębiorstwa.
Często to właśnie osoby związane z branżą energetyczną posiadają niezbędne kompetencje, by w dość mętnym prawie energetycznym i rozpędzonej transformacji energetycznej, wesprzeć partnerów biznesowych w obniżaniu kosztów działalności. Trzeba tu wspomnieć, że większe przedsiębiorstwa już od dawna korzystają z ich oferty bo tematów do ogarnięcia jest coraz więcej. Mniejsi często starają się robić to sami, sądząc, że koszty takich usług przerosną potencjalny zysk. Często również słuchają wątpliwej wartości porad – raczej związanych z korzyścią dla „doradcy” a nie dla przedsiębiorcy.
Widać to bardzo dobrze na rynku fotowoltaicznym, gdzie na fali popularności energii ze słońca wielu inwestorów raczej straciło niż zyskało.
Posłuchaj podcastu
Widać zatem, że jakość partnerów biznesowych – usług zewnętrznych z jakich korzystamy – ma bezpośrednie przełożenie na nasz biznes.
Po pierwsze, pozwala właścicielowi zająć się rozwojem swojej firmy – produktu, usługi – jednocześnie delegując zadania na zewnątrz. Po drugie, oszczędza czas i obniża koszty prowadzenia biznesu.
Zadbaj zatem o to, by strategiczne partnerstwa pomagały wzrastać Twojej firmie.
Sprawdź, kto doradza Ci w sprawach energetycznych.
Czy to przynosi oczekiwane rezultaty?
Czy osoby te mają wystarczającą wiedzę i doświadczenie?
No i co równie ważne, ile Cię to kosztuje vs. ile zyskujesz…
Zastanów się na koniec, ile warta jest godzina Twojej pracy. Godzina, którą przeznaczysz na czytanie niejasnych ustaw i rozporządzeń, śledzenia giełdy.
I czy to ma sens…
Krzysztof Zachwyc
T 530 492 106
E krzysztof.zachwyc@ogarniamprad.pl
W sytuacji, w której najbardziej wyrafinowane techniki negocjacyjne zawodzą i nie gwarantują już obniżki proponowanych przez spółki obrotu cen energii elektrycznej, gdy każdy dzień zaczyna się od sprawdzenia notowań cen hurtowych na Towarowej Giełdzie Energii i próby wbicia się w kolejny „dołek”, gdy szef nerwowo pyta „Panie Heniu spadło coś wreszcie?”, a wszyscy wokół mówią, że ceny już tylko pójdą w górę i trzeba przygotować się na drożyznę, nie można już bazować na dotychczasowych działaniach.
Trzeba dokonać diametralnej zmiany w podejściu do kosztów energii.
Co to oznacza?
Można rozważyć wejście w PV, kogenerację lub biogaz – dywersyfikacja jest jedną z dróg i warto o niej pomysleć. Dziś na rynku jest wiele rozwiązań i można dopasować je do specyfiki branży, w której działa Twoja firma. Warto przy tym zacząć od dobrego audytu energetycznego i zbadania obszarów do optymalizacji kosztów.
Niemniej takie rozwiązania, choć niewątpliwie konieczne, wymagają zainwestowania środków finansowych „na wejściu”.
Jest jedno rozwiązanie, które nie poddaje się tej logice 🙂
W tym rozwiązaniu to wielka energetyka płaci Ci pieniądze i to dobre pieniądze. Bo jest Twoim beneficjentem!
Niemożliwe? A jednak!
DSR – bo o nim mowa – to zdolność firm do redukcji zapotrzebowania na energię w określonych porach roku i godzinach doby, wtedy gdy jest ona najdroższa. To możliwość uzyskania stałego wynagrodzenia za samą tylko gotowość do obniżenia lub przesunięcia poboru.
Jeśli masz jeszcze w firmie agregat prądotwórczy, z którego Polskie Sieci Elektroenergetyczne mogłyby skorzystać gdy brakuje im mocy, możesz naprawdę mieć kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie więcej na koncie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że udział w tym programie jest dla firm całkowicie bezpłatny!
A w momencie faktycznego wypełnienia deklarowanej redukcji za każdą MWh dostaniesz dodatkowo od 5000 do 8000 PLN.
Ogarniamprad.pl zawsze daje coś więcej od siebie niż standardowa oferta, dlatego i tym razem uczestnicy projektu OP&L poza podstawowymi korzyściami programu DSR uzyskują:
• Bezpłatne opomiarowanie swojego zakładu,
• Optymalizacje kosztów na zasadzie „Success Fee”,
• Lepszą pozycję negocjacyjną przy zakupie energii na kolejny okres,
(i kilka miłych niespodzianek dla wybranych uczestników).
Jak dokładnie to działa i jak można z tego skorzystać dowiesz się kontaktując się z nami!
Naprawdę warto!
Nie masz nic do stracenia, a wiele do zyskania. Sprawdź chociaż czy Ty również możesz wziąć udział w tym programie. Ostateczny termin zamknięcia naboru na rok 2020 to 3 październik 2019 r., widzisz więc, że czasu nie ma zbyt wiele. Zawsze jednak będzie możliwość udziału w programie w kolejnym roku.
Napisz do nas kiedy chciałbyś porozmawiać telefonicznie, a może spotkać się osobiście.
Zadzwonimy i umówimy się z Tobą.
Możesz również sam do nas zadzwonić w dogodnej dla siebie porze. Tel. +48 735 443 312
Jeżeli na tym etapie chciałbyś po prostu dowiedzieć się niezobowiązująco czegoś więcej o tym programie, pobierz bezpłatny informator.
Do usłyszenia
Mija właśnie 5 miesięcy od uchwalenia „ustawy prądowej”.
W tym czasie doczekaliśmy się mnóstwa artykułów, opinii, analiz i wyliczeń jak ona wpłynie na budżety przedsiębiorców, samorządów, użytkowników indywidualnych oraz budżet państwa.
Nie doczekaliśmy się tylko rozporządzeń do stosowania ustawy.
Oznacza to w efekcie „martwe prawo”, które skutkuje zamieszaniem na rynku.
O tym również wiele pisano, więc nie będziemy się tu powtarzać (zobacz artykuł „Czy leci z nami pilot?”)
Postanowiliśmy za to zaprosić do rozmowy eksperta rynku i dyrektora zarządzającego firmy Enefit, Pana Macieja Kowalskiego, z którym będziemy rozmawiać o szerszym kontekście obecnej sytuacji oraz o tym co nas czeka w niedalekiej przyszłości.
OP) Panie Macieju czego spodziewacie się Państwo po ustawie prądowej, kiedy ona wreszcie wejdzie w życie, co, jak zapowiada minister Tchórzewski, ma nastąpić w sierpniu tego roku?
MK) Wszystko wskazuje na to, że ustawa, która miała dotyczyć całego rynku energii obejmie tylko część odbiorców. Prawdopodobnie indywidualnych, w jakiejś części samorządy i przemysł energochłonny – ten zapewne objęty będzie oddzielną regulacją. Natomiast sektor B2B będzie z niej wyłączony z uwagi na zastosowanie pomocy publicznej.
OP) A co Pan sądzi o samym pomyśle regulacji cen – w zamyśle by wesprzeć gospodarkę, która nagle musi zmierzyć się z 60-70 procentowymi wzrostami cen energii w ciągu dosłownie jednego kwartału?
MK) Uważam, że regulacje w zaproponowanym kształcie przynoszą odmienny od zamierzonego efekt, czego jesteśmy właśnie świadkami. Wystarczy spojrzeć na statystyki ile firm wpadło w sprzedaż rezerwową i płaci dużo więcej, niż gdyby nie było tej ustawy. Spora część również nie miała pełnego rynkowego ofertowania i z konieczności podpisywała umowy na mniej korzystnych warunkach niż to definiowałby rynek.
Regulacje mogą być zasadne dla jakiejś wąskiej, specyficznej grupy odbiorców. Np. dla tych, dla których koszt energii stanowi istotną pozycję w budżecie i nagła zmiana warunków zagraża ich funkcjonowaniu. Pozostali powinni mieć stworzone warunki rynkowe do zawierania bezpiecznych i korzystnych kontraktów odpowiadających bieżącej sytuacji.
Nasza spółka proponuje klientom pakiety rozwiązań, które systemowo podchodzą do zagadnienia kosztów energii. Nie koncentrujemy się tylko na samej cenie prądu dla odbiorcy ale wspieramy go w efektywności energetycznej, wszelkich optymalizacjach związanych z dostosowaniem układu pomiarowego, zmianą zachowań, poprawą profilu zużycia czy ostatecznie dywersyfikacją poprzez instalacje PV.
OP) A jak Pan widzi następne 2-3 lata? Czy jest jeszcze przestrzeń do wzrostu cen czy osiągnęliśmy górny poziom i stabilizację trendu?
MK) Wiele zależy od tego jak szybko uda się dostosować naszą energetykę do polityki klimatycznej Europy i transformacji, która nabiera tempa. Tak długo jak będziemy mieć wysokoemisyjne wytwarzanie tak długo ceny będą rosły. Może z mniejszą dynamiką, ale jednak.
OP) W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z wieloma praktykami, które trudno nazwać prawidłowymi. Mówię tutaj o wypowiadaniu umów w trakcie ich realizacji lub podnoszeniu cen. Urząd Regulacji Energetyki prowadzi postępowania w tych sprawach – jak Pan skomentuje te zachowania?
MK) Trzeba tutaj podejść indywidualnie do problemu. Istotnie mieliśmy kilka firm, które zmieniały zasady w trakcie kontraktów, jednak taką możliwość zapisały w umowach, które klienci na własne ryzyko podpisywali. Były też takie przypadki, gdzie wbrew zapisom umowy spółki nie mając wyjścia albo ogłaszały upadłość albo podnosiły ceny łamiąc zapisy i te sprawy będą zapewne przedmiotem dochodzeń sądowych.
OP) A jak Enefit zachował się w sytuacji wzrostu cen na Towarowej Giełdzie Energii – czy również musieliście wypowiadać umowy?
MK) Nie, dlatego że my nie spekulujemy tylko dbamy o bezpieczeństwo klientów i swoje własne. Zamykamy pozycje przy podpisaniu umowy gwarantując stałość ceny przez cały okres jej trwania.
OP) Sądzi Pan, że teraz klienci będą ostrożniej wybierać sprzedawcę?
MK) Wierzę, że nasz rynek dojrzewa i jesteśmy coraz bliżej modelu jakościowego oferowanych usług i produktów. Klienci już dziś patrzą na jakość – nie na jakość prądu w gniazdku a jakość realizowania umowy. Ostra konkurencja cenowa sprawiła, że mieliśmy do czynienia ze skłonnością do ryzyka w proponowanych ofertach. Gdy rynek spada udaje się to jakoś utrzymać, ale przy rosnącym indeksie kończy się to źle.
Klienci zaczynają rozumieć te procesy i doceniają bezpieczeństwo i solidność – bardziej niż lepszą o kilka groszy cenę na niepewnym kontrakcie.
Czasem ta niewielka korzyść na cenie kończy się wysokim rachunkiem na stawce rezerwowej, w którą wpada klient gdy sprzedawca nie jest w stanie wywiązać się z podpisanego kontraktu.
OP) Czyli zamiast jakoś to będzie, – będzie jakość?
MK) Trochę to potrwa, jednak rynek oczyszcza się. Może będzie trochę mniej sprzedawców ale podniesione zostaną standardy. Zrobi się również miejsce dla nowych graczy, którzy ze względu na specyfikę rynku omijali Polskę szerokim łukiem.
Kończy się rynek ceny a zaczyna rynek profesjonalistów, którzy będą potrafili zrozumieć indywidualne potrzeby klienta i będą posiadali pełen wachlarz produktów, sprawiających, że koszt mediów energetycznych dla klienta będzie satysfakcjonujący.
OP) Rok 2019 ze względu na brak ofertowania sprawił, że sporo firm przeszło – chcąc nie chcąc na umowy kompleksowe do państwowych sprzedawców. Czy to oznacza regres konkurencyjności?
MK) Na pewno nie jest to dobre zjawisko, gdy klient nie może podjąć najlepszej dla siebie decyzji bo ma ograniczony wybór do:
• Umowy rezerwowej – bo nie ma ofertowania
• Długoterminowej oferty z przeciętną lub słabą stawką nie odzwierciedlającą kosztów energii na TGE.
Potwierdza to raz jeszcze, że ustawa ma odwrotny skutek do zamierzonego.
OP) Na koniec tej części rozmowy chcielibyśmy zapytać o to jak klienci radzą sobie z faktem, że obiecanych rekompensat wciąż nie ma i jak się wydaje nie będzie?
MK) Zdecydowana większość naszych klientów rozumie sytuację i to, że działamy zgodnie z zasadami jakie narzucił regulator i czekamy na rozporządzenia do stosowania ustawy prądowej. Powoduje to oczywiście nerwowość pewnej grupy odbiorców, którym staramy się precyzyjnie tłumaczyć z czego wynikają stawki na fakturach.
Na palcach jednej ręki możemy policzyć przypadki gdzie klient odmawia płatności zgodnej z wyliczeniem – oczywiście informujemy o konsekwencjach takiego działania i szukamy porozumienia.
Natomiast jest to promil w całości przypadków, gdzie klienci rozumieją, że robimy wszystko zgodnie ze sztuką i narzuconym modelem przez regulatora.
OP) Działając na obszarze całego kraju i mając dostęp do ofert wiodących sprzedawców staramy się, jako ogarniamprad.pl, tworzyć środowisko przyjazne, bezpieczne i konkurencyjne.
Na co Pana zdaniem należy położyć nacisk w najbliższych latach by wspierać Polaków w dostępie do tańszej i bezpiecznej energetyki?
MK) Przede wszystkim nie mamy wpływu na uwarunkowania zewnętrzne takie jak np. regulacje, prawodawstwo czy ograniczenia infrastrukturalne. Jest jednak cały obszar związany z edukacją i rzetelną wiedzą na temat rynku, produktów, procesów zmiany sprzedawcy czy z trochę dzikim rynkiem instalacji fotowoltaicznych – bo niestety tu również widać już potencjalne problemy dla klientów.
Cały ten obszar powinien być profesjonalnie obsługiwany przez takie firmy jak Wasza, aby budować rynek zdrowej konkurencji i eliminować patologię z branży.
To odpowiedzialne podejście do szans i zagrożeń oraz fachowa wiedza w obszarach, które Państwo obsługujecie.
Myślę, że podobnie jak to dzieję się na innych rynkach, na których działamy, wygoda i dostępność poprzez nowoczesne narzędzia informatyczne będą czymś, co będzie interesować klienta.
Trzeba jednak na możliwość takich wdrożeń jeszcze chwilę zaczekać – ponieważ mamy na ten moment niedostosowaną infrastrukturę oraz brakuje operatora pomiarów lub innego rozwiązana zapewniającego prawidłową wymianę danych pomiarowych.
OP) Panie Macieju na koniec chciałbym przytoczyć opinię jednego z naszych użytkowników, prosiłbym by odniósł się Pan do niej i powiedział o szansach i zagrożeniach w tym obszarze.
Uzytkownik OP)
„obecne ceny prądu to haracz za wieloletnie promowanie energetyki opartej na węglu (ceny surowca + opłaty za emisję CO2). Dopóki nie zaczniemy ostro przestawiać energetyki na OZE, które ostatnio zostało utrupione przepisami niszczącymi np. elektrownie wiatrowe, to ceny będą dalej lawinowo rosły. Norwegia będąc jednym z głównych exporterów ropy zadbała o odnawialną energetykę i kryzys jej niestraszny”
MK) – tutaj proszę by Pan Maciej krótko się odniósł jeśli to możliwe.
Transformacja energetyczna nie jest prostym procesem i każdy kraj poszukuje własnej drogi. Norwegia wykorzystuje ogromne zasoby energetyki wodnej i połączenia z systemem szwedzkim bogatym w moce z jednostek jądrowych. Strefy wysokich cen to Anglia i Włochy, gdzie ta transformacja nie odbyła się w sposób optymalny. Bogatsi w tę wiedzę możemy zaprojektować proces zmiany w Polsce w sposób adekwatny do naszych zasobów.
Faktycznie wysokie koszty środowiskowe muszą gdzieś znaleźć swoje ujście i jest to cena energii. Paradoksalnie im wyższa cena, tym większa atrakcyjność efektywności energetycznej – również tej związanej z miksem energetycznym. Zatem, aby szybko przeprowadzić proces transformacji, potrzebujemy wysokich cen. Dodatkowo, energetyka odnawialna wypiera węgiel i jesteśmy w stanie przewidywać, w jakiej perspektywie czasowej go zastąpi. Strategicznie najlepszym rozwiązaniem byłoby pogodzenie się ze zjawiskiem i wspieranie redukcji sektora węglowego poprzez programy regionalne.
OP) bardzo dziękuję Panie Macieju i do następnego razu 🙂